Jeden na jeden – Grzegorz Bratek
Do środowiska lacrosse’owego trafił po przygodzie z hokejem, co widać podczas niemal każdego występu. Obecnie jest podporą obrony Spartans Oświęcim.
Popularny „Largo”, czyli Grzegorz Bratek udzielił odpowiedzi na nasze standardowe pytanie. Zobaczcie, co z tego wyszło.
1. Jak rozpoczęła się twoja przygoda z lacrossem?
O lacrossie w Oświęcimiu dowiedziałem się dość przypadkowo, graliśmy na turnieju w piłkę nożną i podczas przerwy pojawili się zawodnicy Wrocławia jak i Krakowa, aby zademonstrować jak wygląda gra. Kiedyś oglądałem już wcześniej na Eurosporcie boxa, więc gdy dowiedziałem się że będzie budowana drużyna w Oświęcimiu wiedziałem że chce do niej należeć.
2. Co ci się najbardziej podoba w tym sporcie?
Zdecydowanie kontakt z przeciwnikiem w tej dyscyplinie, pewnie dlatego że zostało mi po hokeju.
3. Największe marzenie związane z lacrossem?
Pewnie nie będę oryginalny, jeśli powiem, że chciałbym zagrać z reprezentacją Polski na jakimś ważnym turnieju.
4. Twój najlepszy przyjaciel/ółka z boiska? Dlaczego właśnie on/a?
Kiedyś zdecydowanie był nim Kicek dobrze się rozumieliśmy, ale jako że jest największym zdrajcą w historii polskiego lacrosse’a teraz nie podajemy sobie ręki :)
5. Najlepsze wspomnienie związane z lacrossem?
Ciężko wybrać, pierwsze co mi przychodzi na myśl to wysokie zwycięstwo z Warszawą, kiedy to debiutowaliśmy na polskich boiskach jako Spartanie.
6. Najtrudniejsza ekipa przeciwko której grałeś/aś?
Drużyny na Silesia Cup były bardzo dobre.
7. Najlepszy zawodnik z jakim lub przeciwko któremu miałeś/aś okazję grać?
Niestety nie mam głowy do nazwisk, ale również byli to gracze podczas Silesii, niestety nie miałem przyjemności grać często z drużynami zza granicy.
8. Field lacrosse czy box lacrosse, co wolisz?
Field bo w boxa nie grałem, ale myślę że by mi się bardzo spodobał.
9. Gdybyś mógł/a zmienić jakąś jedną z obecnie obowiązujących zasad lacrosse’a, co to by było?
Spalone!
10. Najśmieszniejsza, bądź najdziwniejsza sytuacja związana z lacrossem jaka ciebie dotychczas spotkała?
Od razu przypomina mi sie spartański roczek, wtedy nauczyłem sie grać we flankiego.
Źródło: ZakrzywionyKij.pl
Photo by Aneta Zając